-Ile jeszcze czasu mogę siedzieć spokojnie i czekać.? Od jej porwania minęło już pięć godzin? Kiedy będą jakieś rezultaty?
-Proszę pana, aby wrócił do domu i dał nam pracować.
-Będę jej sam szukał.
-Zayn...-usłyszałem tylko czyjś głos i próbę złapania mnie za nadgarstek.
Jak popażony wybiegłem z posterunku. Wsiadłem do auta i ruszyłem pustymi ulicami Londynu. Gdy zajechałem do domu była piąta trzydzieści. Wykręciłem numer Simona. Po dwóch sygnałach chyba go obudziłem.
-Hmm... Coś się stało?-spytał zachrypniętym porannym głosem.
-Tak. Lola została porwana. Odwołaj nasz dzisiejszy wywiad.-nie czekałem na jakiekolwiek pytania. Nie mam na nie najmniejszej ochoty. Co jeszcze ukrywała przede mną Lola? Czego mi nie powiedziała? Zmieniłem części garderoby i ponownie pojechałem do centrum miasta. Stanąłem przed wielką willa drugiego producenta ojca mojej żony. Zapukałem do ich wielkich dębowych drzwi. Jego auto stało na podjeździe, więc musi mi wszystko powiedzieć. Otworzył drzwi, spojrzał na mnie i bez słowa uchylił je szerzej, abym mógł wejść. W salonie nie było nikogo, za to w kuchni zauważyłem macochę Loli.
-Nie będę mówił ci o co chodzi. Proszę o jedno. Powiedz mi to, czego ona nie zdążyła. Wiesz dlaczego mi nic o swojej przeszłości nie powiedziała?
-Zayn, uwierz mi tutaj nie ma nic fajnego do opowiadania. Nie chciała cię martwić tym, co było dla niej już nieistotne.
-Mów, chcę wiedzieć.-usiadłem na jednym z wielkich skórzanych fotelu pochylając się do przodu na opartych łokciach.
-Gdy Lola miała 16 lat poznała Annę. Przyjaźniły się i były dla siebie jak siostry. Wiedziała, że z kimś jestem, ale unikała tego tematu. Wreszcie, gdy ponownie wziąłem ślub oddaliła się ode mnie jeszcze dalej. W wieku siedemnastu lat poszła do szkoły poza Londynem, więc pod tym pretekstem chciała zamieszkać sama. Pozwoliłem jej na to. Kupiłem domek dla niej i Anny. Kupywałem i płaciłem za wszystko,a ona to wykorzystywała. I tak się zaczął ten smutny rok. W pierwszym semestrze nauki była w szkole zaledwie dwa razy. Sprawdziłem karty kredytowe, okazało się że większość straciła na alkohol. Odwiedziłem ją i Annę. Okazało się, że Anna mieszka z rodzicami w Londynie i tam się uczy, a Lola mieszka sama. Przygarniała tam jakieś przybłędy. Imprezowała z nimi. Myślała, że do końca życia będę ją utrzymywał. Dwa tygodnie później miała swoje osiemnaste urodziny. Prawnie mogła robić wszystko co chciała i była dorosłą osobą. Powiedziałem jej, że nie będę płacił na jej życie. kazałem jej wybierać. Tułaczkę i imprezowanie czy szkołę, dom i pieniądze. Na szczęście zerwała wszelkie kontakty z tamtymi 'znajomymi' i wróciła do Londynu. Razem z Simonem pomagaliśmy jej jak tylko się dało, ona zbliżyła się do niego, a mnie pozostawiła, nie umiała wybaczyć mi mojego małżeństwa. Ponownie zaprzyjaźniły się z Anną. Pół roku później zdała wszystkie testy i poszła na studia. Podjęła pracę w studiu i poznała was. Myślę, że dzięki wam również się trzyma.
-Wiesz, gdy mógł zabrać ją Mitchel?
-Nie mam bladego pojęcia, ale wiem, że Lola ma jakieś pudło z pamiątkami z tamtego okresu, więc może tam znajdziesz jakąś wskazówkę.
-Dzięki tato.-zauważyłem łzę, która pociekła po jego policzku.- Znajdę ją.
Pędem wybiegłem z domu, wsiadłem do mojego mustanga i zajechałem do naszego domu w mgnieniu oka. Wbiegłem na górę. Jest tylko jedno miejsce, gdzie mogłaby to schować. Wbiegłem do sypialni, otworzyłem garderobę.
Sprawdziłem każdą szufladę, skrytkę i wszystko inne. Usiadłem na podłodze. Otarłem kropelki potu, które wydostały się z mojego czoła oznakowywując mi zmęczenie. Nie dziwię się. W nocy nic nie spałem. Położyłem się na podłodze. Lekko przymrużyłem oczy i zauważyłem małe drzwiczki za komodą Loli. Odsunąłem mebel. Teraz miałem całkowity dostęp do skrytki. Otworzyłem ją, a w środku znalazłem drewniane pudełeczko z napisem 'Kuferek wspomnień' zamknąłem skrytkę i zasunąłem komodę. Zabrałem 'kuferek' i usiadłem z nim na łóżku. Otworzyłem pokrywę lekko nabierając w płuca tlen. Wyciągnąłem zdjęcia, zacząłem je przeglądać. Pełno imprezowiczów, alkoholu. Lola jak wciągała, bądź całowała się z jakimś brunetem.Wyciągnąłem kilkanaście listów zaadersowanych do Loli od Mitchela. Na jednym ze zdjęć znalazłem tego samego bruneta z którym chyba była w związku pił on jakiś napój. Odwróciłem fotografię, na której było napisane 'Kochany jak zawsze, mój Mitch.xoxox'. Zabolało mnie to choć wiedziałem, że to przeszłość. Kolejne zdjęcie ukazywało moją małą i jego. Na łóżku. Całujących się. Odwróciłem ją tylem i tam również był napis. ' Zawsze wiem, gdzie cię znaleźć. Nasze miejsce Lakelly 95C <3 ' Wiem. Mówił, że jadą do ich gniazdka. Muszą tam być. Zawziąłem się w kroki, wsiadłem do samochodu. Zadzwoniłem do Louisa i powiedziałem mu, że wiem gdzie ona jest. Podjechałem pod posterunek po przyjaciela i ruszyliśmy nad jezioro, gdzie znajdowały się domki. Wiedziałem o tym miejscu, gdyż kiedyś pojechaliśmy tam na weekend z chłopakami, żeby odetchnąć od całego szumu o zespole. Zajechaliśmy na miejsce. Domki 67, 89, 92, 95....
-Tutaj.
-Jaka litera?
-Ce.
-Tam.-wskazał palcem na domek, gdzie na tarasie siedział brunet ze zdjęcia paląc papierosa. Na szczęście nas nie zauważył, ponieważ jego budynek był bardziej ulokowany w głębi lasu.
-Trzeba ją wydostać.
-Wiem. Zabiję gnoja...-powiedziałem otwierając drzwi wozu.
____
-Mów, chcę wiedzieć.-usiadłem na jednym z wielkich skórzanych fotelu pochylając się do przodu na opartych łokciach.
-Gdy Lola miała 16 lat poznała Annę. Przyjaźniły się i były dla siebie jak siostry. Wiedziała, że z kimś jestem, ale unikała tego tematu. Wreszcie, gdy ponownie wziąłem ślub oddaliła się ode mnie jeszcze dalej. W wieku siedemnastu lat poszła do szkoły poza Londynem, więc pod tym pretekstem chciała zamieszkać sama. Pozwoliłem jej na to. Kupiłem domek dla niej i Anny. Kupywałem i płaciłem za wszystko,a ona to wykorzystywała. I tak się zaczął ten smutny rok. W pierwszym semestrze nauki była w szkole zaledwie dwa razy. Sprawdziłem karty kredytowe, okazało się że większość straciła na alkohol. Odwiedziłem ją i Annę. Okazało się, że Anna mieszka z rodzicami w Londynie i tam się uczy, a Lola mieszka sama. Przygarniała tam jakieś przybłędy. Imprezowała z nimi. Myślała, że do końca życia będę ją utrzymywał. Dwa tygodnie później miała swoje osiemnaste urodziny. Prawnie mogła robić wszystko co chciała i była dorosłą osobą. Powiedziałem jej, że nie będę płacił na jej życie. kazałem jej wybierać. Tułaczkę i imprezowanie czy szkołę, dom i pieniądze. Na szczęście zerwała wszelkie kontakty z tamtymi 'znajomymi' i wróciła do Londynu. Razem z Simonem pomagaliśmy jej jak tylko się dało, ona zbliżyła się do niego, a mnie pozostawiła, nie umiała wybaczyć mi mojego małżeństwa. Ponownie zaprzyjaźniły się z Anną. Pół roku później zdała wszystkie testy i poszła na studia. Podjęła pracę w studiu i poznała was. Myślę, że dzięki wam również się trzyma.
-Wiesz, gdy mógł zabrać ją Mitchel?
-Nie mam bladego pojęcia, ale wiem, że Lola ma jakieś pudło z pamiątkami z tamtego okresu, więc może tam znajdziesz jakąś wskazówkę.
-Dzięki tato.-zauważyłem łzę, która pociekła po jego policzku.- Znajdę ją.
Pędem wybiegłem z domu, wsiadłem do mojego mustanga i zajechałem do naszego domu w mgnieniu oka. Wbiegłem na górę. Jest tylko jedno miejsce, gdzie mogłaby to schować. Wbiegłem do sypialni, otworzyłem garderobę.
Sprawdziłem każdą szufladę, skrytkę i wszystko inne. Usiadłem na podłodze. Otarłem kropelki potu, które wydostały się z mojego czoła oznakowywując mi zmęczenie. Nie dziwię się. W nocy nic nie spałem. Położyłem się na podłodze. Lekko przymrużyłem oczy i zauważyłem małe drzwiczki za komodą Loli. Odsunąłem mebel. Teraz miałem całkowity dostęp do skrytki. Otworzyłem ją, a w środku znalazłem drewniane pudełeczko z napisem 'Kuferek wspomnień' zamknąłem skrytkę i zasunąłem komodę. Zabrałem 'kuferek' i usiadłem z nim na łóżku. Otworzyłem pokrywę lekko nabierając w płuca tlen. Wyciągnąłem zdjęcia, zacząłem je przeglądać. Pełno imprezowiczów, alkoholu. Lola jak wciągała, bądź całowała się z jakimś brunetem.Wyciągnąłem kilkanaście listów zaadersowanych do Loli od Mitchela. Na jednym ze zdjęć znalazłem tego samego bruneta z którym chyba była w związku pił on jakiś napój. Odwróciłem fotografię, na której było napisane 'Kochany jak zawsze, mój Mitch.xoxox'. Zabolało mnie to choć wiedziałem, że to przeszłość. Kolejne zdjęcie ukazywało moją małą i jego. Na łóżku. Całujących się. Odwróciłem ją tylem i tam również był napis. ' Zawsze wiem, gdzie cię znaleźć. Nasze miejsce Lakelly 95C <3 ' Wiem. Mówił, że jadą do ich gniazdka. Muszą tam być. Zawziąłem się w kroki, wsiadłem do samochodu. Zadzwoniłem do Louisa i powiedziałem mu, że wiem gdzie ona jest. Podjechałem pod posterunek po przyjaciela i ruszyliśmy nad jezioro, gdzie znajdowały się domki. Wiedziałem o tym miejscu, gdyż kiedyś pojechaliśmy tam na weekend z chłopakami, żeby odetchnąć od całego szumu o zespole. Zajechaliśmy na miejsce. Domki 67, 89, 92, 95....
-Tutaj.
-Jaka litera?
-Ce.
-Tam.-wskazał palcem na domek, gdzie na tarasie siedział brunet ze zdjęcia paląc papierosa. Na szczęście nas nie zauważył, ponieważ jego budynek był bardziej ulokowany w głębi lasu.
-Trzeba ją wydostać.
-Wiem. Zabiję gnoja...-powiedziałem otwierając drzwi wozu.
____
No więc specjalnie dla was niegrzeczna ja napisałam rozdział, mimo szlabanu...
Bądźcie wdzięczni.
No i moi kochani zbliżamy się do końca bloga.
Jeżeli chcecie czytać mojego następnego bloga,
to zapraszam was do zapoznania się z historią, którą dokończę, po tym blogu.
www.1d-help-me.blogspot.com
+3 komentarze=NN jeszcze w weekend
Natalie Malik.<3
Bądźcie wdzięczni.
No i moi kochani zbliżamy się do końca bloga.
Jeżeli chcecie czytać mojego następnego bloga,
to zapraszam was do zapoznania się z historią, którą dokończę, po tym blogu.
www.1d-help-me.blogspot.com
+3 komentarze=NN jeszcze w weekend
Natalie Malik.<3
Wiem, że powinnam przejmować się fabułą, ale...
OdpowiedzUsuńMUSTANG! <3
Powaliłaś mnie na kolana, a rozdział zajefajny ;)
Pozdrawiam ;*
Noo i Zayn wziął się do roboty co przyniosło pozytywy bo pewnie Lola jest w tym domku nad jeziorem :D
OdpowiedzUsuńWidać, że naprawdę ją kocha *.*
Rozdział fajny :)
czekam na kolejny :*
Fajnie zapraszam do mnie :3 http://opowiadania-paulikka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAle ta Lola ma przeszłość O.O Widać również czarno na białym jak Zayn ją kocha.SWEET
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
z-pamietnika-ady.blogspot.com